Film jak na ponad 20 letni staż całkiem dobry. Fabuła klarowna i trzymająca w napięciu w przeciwieństwie do innych filmów o szpiegach. Oczywiście nie jest to Bourne, ale już do Czasu Patriotów czy Stanu Zagrożenia można go porównać. Mi nawet chyba bardziej przypadł do gustu Gene Hackam jako szpieg niż Harrison Ford. Jedyne z czego nie jestem zadowolony to zakończenie, które sugeruje, że producenci byli pewni, że będzie kontynuacja. Film się kończy w taki sposób, że zacząłem szukać jego ciągu dalszego (!). I przypomniałem sobie pewien iny film... Otóż za luźną kontynuację łączącą się z tym obrazem tylko rolą Hackamana można uznać film Wróg Publiczny.